Plaża i zabawki

Pierwszy wyjazd bez rodziców – jak przygotować dziecko na kolonię czy obóz?

Wyjazdy wakacyjne to coś normalnego, co jednak zrobić, gdy dziecko po raz pierwszy ma pojechać na kolonię czy obóz samo bez rodziców? Jak je do tego przygotować? Skąd wiedzieć, że dziecko jest gotowe na samodzielny wyjazd? Jak samemu sobie z tym poradzić?

Wyjazd na kolnie – czy dziecko jest gotowe?

Pierwsze samodzielne wyjazdy dzieci bywają trudne, zarówno dla maluchów, jak i ich rodziców, ale ciężko jest określić, kiedy jest ten idealny czas. Wszystko tak naprawdę będzie zależało od dziecka, jego nastawienia, to czy jest samodzielne oraz czy wyraża chęć na taki wyjazd. Czasem zdarza się, że 5-6 latki dobrze radzą sobie na obozach, a czasem jest tak, że i starsze dzieci nie są gotowe na dłuższe rozstania. Przede wszystkim dziecko samo musi chcieć, ale rolą rodzica jest nauczenie go samodzielności, a co za tym idzie, także tego, że on sam nie zawsze będzie przy nim. Trzeba umieć zachęcić i pokazać plusy takiego wyjazdu, ale nic na siłę. Dobrze jest to też sprawdzić przez krótkie wyjazdy, choćby do rodziny, albo na zielone szkoły.

zobacz także:  Jak przygotować się do ciąży?

Jak przygotować dziecko na wyjazd?

Jeżeli zdecydujemy się już na to, by wysłać dziecko na kolonię lub obóz, należy się też do tego odpowiednio przygotować. Malucha można przygotować poprzez krótkie wycieczki, ważna jest także rozmowa, by wiedzieć jakie ma nastawienie, a także jak wyobraża sobie podobny wyjazd. Kolonie oznaczają także, że dziecko przez jakiś czas będzie skazane na siebie i swoje umiejętności – to oznacza, że dobrze byłoby nauczyć je podstawowych rzeczy, jak mycie włosów czy pranie ręczne. Należy wytłumaczyć mu, jak ma się zachować, jak zadbać o siebie i swoje otoczenie, a także dać do zrozumienia, że w razie potrzeby warto prosić o pomoc wychowawców.

Troje chłopców

Czy dawać dziecku pieniądze i telefon?

Nie jest to łatwy temat, ale wszystko będzie zależało od nas i od tego, jakie wartości wpoiliśmy dzieciom. Na pewno dobrze jest dziecku jakieś pieniądze dać, ale nie za dużo, tyle by mogło kupić podstawowe rzeczy jak jedzenie czy picie. Dzieci zazwyczaj mają problemy z zarządzaniem finansami i jak im się coś spodoba, to po prostu to kupują, dlatego warto pomyśleć o podzieleniu pieniędzy – czyli połowę kwoty dać dziecku, a drugą połowę wychowawcy, który przekaże mu ją w odpowiednim czasie.

zobacz także:  Wirusy a ciąża – czy dziecko może zarazić się od matki? Czy kobieta w ciąży jest bardziej narażona na wirusy?

Co z komórką? W obecnych czasach coraz młodsze dzieci noszą ze sobą telefony więc nie powinno być z tym problemu. Oczywiście jeżeli dziecko potrafi się nią posługiwać i traktuje je jako środek komunikacji. Najlepiej żeby była to komórka na kartę. Trzeba się też liczyć z tym, że dzieci bywają mało uważne, co za tym idzie, zgubienie czy uszkodzenie telefonu powinniśmy mieć na uwadze, jako wysoce prawdopodobne. To samo dotyczy się z innymi sprzętami, jak aparat fotograficzny – możemy dać dziecku, by mogło uwieczniać ciekawe chwile, ale jeżeli uznamy, że maluch sobie nie poradzi, albo nie ufamy w jego ostrożność, lepiej powstrzymać się od przekazywania mu takiego sprzętu.

Co zapakować dziecku na wyjazd?

Trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim formę wyjazdu, a także wiek dziecka i to jak bardzo jest samodzielne. Z podstawowych na pewno przyda się bielizna (skarpetki i majtki) na każdy dzień pobytu i na wszelki wypadek para czy dwie w zapasie (choć dzieci mogą tego w ogóle nie zużyć), dodatkowo przyda się kilka cienkich T-shirtów, 2-3 cieplejsze bluzy, jakaś koszulka z długim rękawem, spodnie – ze 4 pary (długie i krótkie). Do tego trzeba pamiętać o butach, więc tutaj przydatne będą i sandały, i adidasy, może jakieś trampki i rzecz jasna klapki. Przydatny może być też strój kąpielowy, a także minimum 2 ręczniki, piżama i cały zestaw akcesoriów higienicznych (pasta do zębów, szczoteczka, mydło, szampon).

zobacz także:  Sukienka dla mamy karmiącej, która sprawdzi się na weselu – jaka?

Jam rodzice powinni się przygotować na wyjazd dzieci?

Często to nie dzieci przeżywają rozstania, a rodzice. Martwią się o to, jak ich pociecha sobie poradzi, czy czegoś nie będzie jej brakować i przede wszystkim czy wychowawcy będą w stanie upilnować rozbrykaną grupę maluchów. Zaufanie do prowadzących kolonie to podstawa, dlatego dla uspokojenia własnych nerwów i niepokojów, dobrze byłoby wcześniej zapoznać się z wychowawcami, a także mieć ich numery telefonów w razie czego. Jeżeli postaraliśmy się o wszystko i przygotowaliśmy dziecko do wyjazdu, poradzi sobie lepiej, niż moglibyśmy przypuszczać. Będzie zaradne i samodzielne na tyle, na ile mu pozwolimy i mu zaufamy.